Mam ten fetysz od lat. Kobieta ubrana w sexy bieliznę, która niewiele zakrywa. Okryta futrem z lisa (lub innym naturalnym). Drażni mnie i podnieca, troszkę dominuje, każe się doprowadzić do orgazmu, najlepiej językiem. Później oddaje się dzikej jeździe na moim sztywnym palu :) Możemy zacząć wirtualnie, a potem...